Dziś rocznica powołania Trójkąta Weimarskiego – 30 lat temu powołali go ówczesni ministrowie spraw zagranicznych Polski, Francji i Niemiec.
Po co Macronowi trójkąt weimarski?
Tomasz Bielecki: Duża bierność Polski na forum UE, trwanie przy złotym oraz uwikłanie w spór o praworządność mocno utrudniają Warszawie wspólne dalekosiężne inicjatywy z Berlinem i Paryżem. Pomimo to Polska, wraz z resztą naszego regionu Unii, stała się polem rosnącego zainteresowania Francuzów. „Starą” Unię sprzed rozszerzenia na Europę Środkowo-Wschodnią często dzielono na część bliższą Paryżowi (w uproszczeniu to unijne Południe) oraz drugą powiązaną gospodarczo z Berlinem, do czego ponadto dochodził Londyn uznawany za głównego obrońcę wolnego rynku przed zapędami francuskiego interwencjonizmu państwowego. Rozszerzeniowy boom z lat 2004-07 był przez wielu Francuzów postrzegany jako powiększenie części UE bliższej Berlinowi.
A zawiązany w latach 90. trójkąt weimarski nigdy na dobre nie zakorzenił się jako trwały format wewnątrzunijny, choć Polska – również na długo przez pomysłami trójmorskimi – miewała ambicje, by w ramach tego trójkąta reprezentować interesy młodszej części Unii. Ostatnie duże przedsięwzięcie, które można by wpisać w trójkąt weimarski, to wspólna misja szefów dyplomacji w Kijowie w 2014 r.
Jednak tuż potem ciężar rozmów o sytuacji na Ukrainie przeniósł się na format normandzki (Ukraina, Francja, Niemcy, Rosja), a Berlin – bo już nie Paryż – samodzielnie zobowiązał się wówczas informować i konsultować się z Polakami w tematach ukraińskich. Wprawdzie ściślejsze więzy z politycznie zaniedbaną przez Francuzów „młodszą” częścią Unii próbował w pewnym momencie budować François Hollande, ale dopiero Emmanuel Macron – również w ramach wewnątrzunijnej rekompozycji po brexicie – zaczął dość konsekwentnie penetrować politycznie Europę Środkowo-Wschodnią. Te działania obejmują też Polskę, największy kraj tego regionu, pomimo zadrażnień po krytyce Macrona wobec łamania praworządności („Europa to nie supermarket” w 2017 r.) i poparcia dla powiązania wypłat z budżetu UE z przestrzeganiem państwa prawa.
Po co Macronowi trójkąt weimarski? Tomasz Bielecki (tekst z października 2020) http://ineuropa.pl/…/19/po-co-macronowi-trojkat-weimarski/
Udostępnij