Aleksandra Polak, absolwentka Akademii In.Europa pisze na łamach Polityki o tym, dlaczego skutki pandemii mocniej uderzają w kobiety:
„Wirus zakaża obie płci, choć śmiertelność jest wyższa wśród mężczyzn. Pandemia ma jednak szerszy społeczno-ekonomiczny wymiar, bardziej krzywdzący dla kobiet.
Kobiety są na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem. To ok. 80 proc. pracowników sektora ochrony zdrowia i pomocy społecznej w Polsce.
Samo pielęgniarstwo jest jednym z najbardziej sfeminizowanych zawodów (mężczyźni stanowią 2 proc.). „Pielęgniarki i położne pracować teraz będą w trudnym czasie, będzie to praca ponad siły i w ciągłym stresie, związana z ewentualną koniecznością odizolowania po kontakcie z osobą zakażoną” – napisały 19 marca do premiera członkinie Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, apelując o czasowy wzrost wynagrodzeń.
Bo to jedna z najgorzej opłacanych grup w kraju. Nadreprezentacja kobiet na niedocenianych stanowiskach to tylko jedna ze sfer, w których nierówności na tle płci boleśnie się teraz uwypukliły”.
Gratulujemy Aleksandrze Polak debiutu i bardzo dobrego i ważnego tekstu!

Udostępnij